Partenoński fryz
Komentarze: 1
Dziś dokonałem małego odkrycia, jednak wciąż uczę się spostrzegać, to, co się znało od dawna okazało się zupełnie inne. Obraz Sir Lawrence Alma- Tadema, wytrawnego pasjonaty antyku, pod tyt.“Phidias Showing the Frieze of the Parthenon to his Friend” , Który o ja wielki ignorant zawsze ignorowałem.
Ty niedouczony ignorancie powiedziałem sobie wpatrując się w malowidło.
Kiedy to szukając, co tylko możliwe pod hasłem fryz Partenoński trafiłem na znany mi przecież obraz. Przyglądając się raz jeszcze, zaskoczony puknąłem się w czoło. Przecież wszystko stało się nagle jasne. To nie jest od taki sobie obraz przedstawiający jakiś dawnych burżujów, o nie. Przedstawione jest tam rusztowanie przy samej ścianie fryzu w Partenonie. Ukończenie prac i podziwianie ich przez wolnych Ateńczyków, jeszcze nie zdjęte rusztowania, jeszcze pewnie świeża farba schnie na marmurowych płaskorzeźbach.
Tak, barwionych płaskorzeźbach o słodki Zeusie. A raczej słodka Ateno. Procesja do twych stóp. Jeźdźcy wyryci na wieki w kamieniu do dziś twardo stąpający. Sztuko ponad czasy i moja żałosna ślepota. Obraz czasów świetności. I rzeźby do dziś rzucające czar pięknych jeźdźców.
Nasze europejskie korzenie, wspólna wiara i energia, jeszcze tląca się kamiennie na szczycie Akropolu. To jest moje odkrycie. Patrzyłem i nie widziałem. Teraz chciałbym raz jeszcze realnie móc spojrzeć na kamienne płyty śpiące w mroku sal muzealnych i spojrzeć raz jeszcze oczami malarza wyobrażając sobie ich barwność i świetność. Jeszcze raz i jeszcze raz aby się nasycić. Nadzy jeźdźcy trzymający za grzywy nieokiełzane nieobjuczone rumaki, kamienni, utrwaleni. Zazdroszczę rzeźbiarzowi, rzeźbiarzom zdolności stworzenia kamiennych cudów i chodź by dotyku marmurowych dzikich koni. Dotyku zastygłych grzyw i mięśni kroczących w niemym oddaniu Bogini. Spękanych brył. Wciąż uczymy się patrzeć, nasze oczy, nasze zmysły wciąż obdarowują nas nowymi niespodziankami.
Ale wiesz...dzięki Tobie nauczyłam sie patrzyć na sztukę inaczej, pełniej.
Inaczej widzę barwy i kolory, inaczej spostrzegam naturę,inaczej patrzę na \"kocią damę\" choć w sumie nie przepadam za kotami.
Nauczyłeś mnie spoglądania na sztuke Twoimi oczami....i dzięki wielkie Ci za to....
Dodaj komentarz